Blisko 50 rekrutów z Ziemi Lubuskiej walczy, by złożyć uroczystą przysięgę i zostać żołnierzami 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Kandydaci swój ostatni egzamin zdawali na poligonie w Wyciążkowie koło Leszna. W wielkopolskiej brygadzie kończy się kolejne szkolenie podstawowe. Po złożeniu przysięgi, Lubuszanie będą pełnić służbę w skwierzyńskim batalionie wchodzącym w skład wielkopolskiej brygady.
– „Aby pokazać, na co nas stać i że jesteśmy dobrym materiałem na żołnierzy, mieliśmy 16 dni. To nie był łatwy czas, ale przekraczając bramę jednostki, wiedziałam, że trzeba nastawić się na pracę na wysokich obrotach. Udowodniłam sobie, że jestem w stanie wiele przetrwać i że dążę do celu. W gronie moich znajomych jest sporo żołnierzy i w końcu sama również zapragnęłam włożyć mundur” – mówi szer. Katarzyna Antkowiak, która właśnie kończy szkolenie i czeka na swój wielki dzień – uroczystą przysięgę.
Właśnie dobiega końca „szesnastka”, czyli szkolenie podstawowe w 12 WBOT. Nowi żołnierze doskonale wiedzą, że na tym nie kończy się ich nauka żołnierskiego rzemiosła. Pełne wyszkolenie terytorialsa trwa 3 lata. Choć to dopiero wstęp, już na tym poziomie, dochodzi do pierwszej weryfikacji.
Podczas egzaminu z „pętli taktycznej”, instruktorzy sprawdzają, z jaką wiedzą żołnierze opuszczą koszary leszczyńskiej jednostki. Sprawdzian zawsze rozpoczyna się o świcie. Tym razem miejscem weryfikacji był poligon w Wyciążkowie, ponieważ tym razem za szkolenie odpowiedzialny był 125 batalion lekkiej piechoty w Lesznie. Przyszłych terytorialsów obudził alarm, który był sygnałem do wymarszu w swoich sekcjach (po 12 żołnierzy).
Dzień sprawdzianu to bardzo intensywny czas. Rekruci sami muszą dotrzeć do wskazanych punktów. Towarzyszą im tzw. „duchy”. Są to żołnierze – instruktorzy, którzy na tym etapie nie komentują działań żołnierzy i nie podpowiadają, tylko poddają ich ocenie.
– „Podczas egzaminu żołnierze muszą zmierzyć się z takimi zadaniami jak: pokonywanie terenu różnymi sposobami, ładowanie magazynka na czas czy, ewakuacja i udzielanie pomocy medycznej poszkodowanemu na polu walki. Sprawdzian obejmuje również takie zagadnienia, jak praca na mapie, wykonywanie okopu, taktyka czy strzelanie. Każdy dzień naszego szkolenia, to kilkanaście godzin intensywnych działań w terenie” – tłumaczy ppłk Dariusz Wyrzykowski, dowódca 125 batalionu lekkiej piechoty w Lesznie.
Ostatnie „szesnastki” mocno różnią się od poprzednich. Ma to związek z pandemią COVID-19. Zajęcia prowadzone są zgodnie z wytycznymi sanitarno-epidemicznymi. Z powodu obostrzeń, na cały okres szkolenia, do każdej z grup przydzieleni zostali stali instruktorzy a grupy szkoleniowe są separowane od siebie. Dotyczy to również zakwaterowania, transportu oraz żywienia. Dowódcy na bieżąco monitorują sytuację epidemiologiczną w swoim stałym rejonie odpowiedzialności.
Rekruci, którzy ukończą z pozytywnym wynikiem ostatni egzamin, wypowiedzą słowa roty przysięgi w najbliższą sobotę, 17. października, na placu jednostki wojskowej w Lesznie, gdzie stacjonuje 125 batalion lekkiej piechoty, wchodzący w skład 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Tekst: ppor. Anna JASIŃSKA- PAWLIKOWSKA
12 Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej