Inspekcja Transportu Drogowego

Stan trzeźwości ponad 800 kierowców ciężarówek, busów i autobusów skontrolowali w trakcie porannej akcji inspektorzy lubuskiej i mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Kierowca pojazdu dostawczego, który miał ponad 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, został przekazany do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji.

Ukraiński kierowca nie okazał wymaganego świadectwa kierowcy, kwalifikacji zawodowej oraz orzeczeń lekarskiego i psychologicznego. Niewłaściwy był też stan techniczny ciężarówki, którą przewoził ładunek z Czech do Szwecji. Kumulację naruszeń ujawnił patrol lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

Niesprawna technicznie ciężarówka z przyczepą przewoziła kilka fabrycznie nowych samochodów. Zespół pojazdów z ładunkiem był również za wysoki, a tachograf nie miał tabliczki potwierdzającej przeprowadzenie przeglądu okresowego urządzenia rejestrującego m.in. czas pracy kierowcy. Nieprawidłowości stwierdzili funkcjonariusze z lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

Z Niemiec do Rosji transportowano ponad 21 ton blachy. W kontrolowanej ciężarówce stwierdzono niebezpieczną usterkę, w postaci pękniętej ramy. Funkcjonariusze lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego nie pozwolili kontynuować jazdy.

Pęknięte tarcze hamulcowe były przyczyną wycofania z ruchu dwóch 40-tonowych ciężarówek. Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Konina i Gorzowa Wielkopolskiego nie mieli wątpliwości, że dalsza jazda pojazdu w takim stanie technicznym stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Trzeźwość ponad dwóch tysięcy kierowców skontrolowali inspektorzy lubuskiej i mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Na lubuskim odcinku A2 oraz S3 w działaniach brali udział też inspektorzy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego i funkcjonariusze Policji. Na drogach obydwu województw zatrzymano dwóch nietrzeźwych kierowców i trzech w stanie wskazującym na spożycie alkoholu.

22-letni kierowca samochodu dostawczego palił marihuanę wieczorem, a rano wyruszył w trasę z Polski do Niemiec. Zapach zakazanej substancji zaniepokoił inspektora lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego, który zatrzymał pojazd na autostradzie A2.

Inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego ujawnili manipulacje czasem pracy kierowców przy przewozie towarów niebezpiecznych (ADR). Kierowca nie zalogował karty w tachografie ciężarówki, gdy przebywał w jej kabinie jako pasażer będący członkiem dwuosobowej załogi. Ustalono, że kierowca skrócił wymagany odpoczynek dzienny o blisko 5 godzin.

Zespół pojazdów składający się z ciągnika siodłowego i dwóch naczep poruszał się nocą ekspresową „trójką”. Za długi oraz za wysoki pociąg drogowy ważył blisko 85,5 tony zamiast dopuszczalnych 40. Nienormatywny zestaw jechał bez pojazdów pilotujących i zezwolenia.

Już podczas zatrzymywania ciężarówki do kontroli, funkcjonariusze lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego słyszeli stuki dochodzące spod naczepy. Jak się później okazało, dwie tarcze hamulcowe na drugiej i trzeciej osi pojazdu były zardzewiałe i oderwane od korpusu kołnierza mocującego je do piasty koła. Niesprawną naczepę wycofano z ruchu.